Ogłoszenia duszpasterskie
OGŁOSZENIA DUSZPASTERSKIE NA XI NIEDZIELĘ ZWYKŁĄ .
- Choć czerwiec – miesiąc poświęcony Najświętszemu Sercu Pana Jezusa – nie przestawajmy modlić się słowami Litanii do Serca Pana Jezusa czy Koronki do Miłosierdzia Bożego, albo aktu poświęcenia rodzaju ludzkiego; nie przestawajmy Jego prosić: „Jezu cichy i pokornego Serca, uczyń serca nasze według Serca Twego”. Jeżeli leży nam na sercu odkupienie, to musimy wpatrywać się w przebite Serce Zbawiciela, coraz bardziej musimy być do Niego podobni. Dzisiaj nabożeństwo o godzinie 18.15, a w dni powszednie po Mszy Świętej o godzinie 19.00.
- Po Mszy Świętej zachęcam do nabycia i lektury naszego Gościa Niedzielnego, w którym znajdziemy odpowiedź na pytanie, czy katolicy powinni angażować się w politykę, oraz wyjaśnienie, dlaczego także kobiety mogą być nadzwyczajnymi szafarkami Komunii świętej.
- W piątek obchodzić będziemy Dzień Ojca. Modlitwą obejmijmy wszystkich ojców, by godnie i z miłością wypełniali swoje obowiązki w codziennych staraniach o własne rodziny. Dla ojców powołanych do wieczności, którzy nas wyprzedzili w pielgrzymce wiary, wypraszajmy miłosierdzie Boże.
- W sobotę przeżywać będziemy uroczystość Narodzenia świętego Jana Chrzciciela. Był synem kapłana Zachariasza i Elżbiety, która wcześniej nie mogła mieć dzieci. Przyszedł na świat zaledwie sześć miesięcy przed narodzeniem Jezusa. Celem jego życia było przygotowanie drogi na przyjście Zbawiciela.
- Ponadto kalendarzu liturgicznym w tym tygodniu przeżywać będziemy:
– poniedziałek – wspomnienie świętego Romualda, opata. Urodził się w 951 roku w Rawennie. Mając 20 lat, był świadkiem śmierci swego wuja w wyniku pojedynku z ojcem Romualda. Chcąc odpokutować za ten grzech, udał się do klasztoru benedyktyńskiego i postanowił zostać zakonnikiem. W 978 roku wraz z przyjaciółmi wyruszył do Katalonii, by tam w miejscowości Cuxa założyć wspólnotę eremicką. Dwadzieścia lat później powrócił do Italii i rozpoczął dzieło reformy licznych pustelni
i klasztorów. W Camoldoli w Toskanii w 1012 roku powstał pierwszy kamedulski dom zakonny z dwudziestoma osobno wybudowanymi celami. Romuald był dla wielu wzorem gorliwości ascetycznej i pokutnej. Zmarł w 1027 roku w pustelni w Val di Castro. Regułę zakonu zatwiedził w 1072 roku papież Aleksander II.
– wtorek – wspomnienie błogosławionego Władysława Bukowińskiego, prezbitera. Nazywany jest apostołem Kazachstanu. Urodził się w 1904 roku w Berdyczowie w rodzinie ziemiańskiej. W latach 1921-31 studiował prawo. A następnie teologię na Uniwersytecie Jagiellońskim. Święcenia kapłańskie otrzymał w 1931 rok. Pod koniec lat 30, wyjechał na Kresy. Po rozpoczęciu II wojny światowej i zajęciu przez Sowietów Łucka został aresztowany za niesienie pomocy Polakom wywożonym na Wschód. Ponad 13 lat spędził w radzieckich więzieniach i obozach pracy, gdzie służył chorym w więziennym szpitalu, udzielał sakramentów i prowadził rekolekcje w różnych językach. Dobrowolnie przyjął obywatelstwo Związku Radzieckiego, aby mógł pozostać wśród wiernych. Odbył wyprawy misyjne, m.in. do Tadżykistanu, Ałmat, Aktubińska. Zmarł w Karagandzie 3 grudnia 1974 roku, do końca prowadząc pracę duszpasterską. Został beatyfikowany w 2016 roku.
– środa – wspomnienie świętego Alojzego Gonzagi, zakonnika. Urodził się 9 marca 1568 roku we Włoszech. Od siódmego roku życia oddawał się modlitwie i surowym praktykom pokutnym. Pierwsze Komunii św. udzielił jemu św. Karol Boromeusz. Mimo sprzeciwu ojca wstąpił do nowicjatu jezuitów w Rzymie. Podczas epidemii dżumy w 1590 roku zgłosił się do opieki nad chorymi. Niestety, jego organizm nie oparł się zarazie. Alojzy zmarł w opinii świętości jako kleryk 21 czerwca 1591 roku, w wieku zaledwie 23 lat.
– czwartek – wspomnienie świętych męczenników Jana Fishera, biskupa, i Tomasza Morea. Żyli na przełomie XV i Xvi wieku. Jan Fisher urodziła się w 1469 roku. Był profesorem i kanclerzem uniwersytetu w Cambridge. W 1504 roku został biskupem Rochesteru i został wychowawcą króla Henryka VIII. Natomiast Tomasz More urodził się w 1478 roku. Studiował na uniwersytecie w Oksfordzie. Potem rozpoczął karierę prawniczą. W 1529 roku jako pierwsza świecka osoba w historii objął stanowisko kanclerza. Obaj odmówili zgody na rozwód Henryka VIII z prawowitą małżonką Katarzyną i na małżeństwo z Anną Boleyn. Nie podpisali też tzw. aktu supremacji, w którym król uznał siebie za jedynego zwierzchnika Kościoła w Anglii. Zostali za to skazani na śmierć i ścięci w 1535 roku. Św. Jan patronuje prawnikom, a św. Tomasz – politykom i rządzącym. - Za tydzień, w ostatnią niedzielę miesiąca, ofiarą składaną do skarbony w naszej świątyni będzie można okazać wsparcie dla uchodźców z Ukrainy oraz mieszkańców ogarniętego nieustającymi działaniami wojennymi syryjskiego Aleppo.
- W przyszłą niedzielę podczas wszystkich Mszy Świętej gościć będziemy alumna naszego seminarium, który odczyta list księdza rektora oraz będzie kwestował na rzecz seminarium.
- Przyszły rok to czas jubileuszu. Bowiem przeżywać będziemy XXV rocznicę powołania parafii Świętego Franciszka z Asyżu, która przypadać będzie 21 marca. Wypadałoby odnowić wnętrze naszego domu Bożego. Widzimy ile jest pęknięć, jakie już brudne są ściany. Nikt nie chciałby mieszkać w takim domu. Dlatego może nastąpi – chociaż trudny jest czas – nasza wspólna mobilizacja. Jeżeli nie całego kościoła, to chociaż jego część, na przykład prezbiterium. Oferta od firmy, która zaoferowała się odnowy całej świątyni, z zakupem materiału i robocizną, to 60 tysięcy złotych.
- Chrystus, posyłając apostołów, gał im nakaz, aby uciśnionym nieśli pomoc. Umocnieni słowem Bożym i Ciałem Pańskim idźmy w świat, pamiętając, że bliskie jest królestwo Boże. Nawracajmy się i wierzmy w Ewangelię.
Ks. Marek Kowalewski, proboszcz
SZCZECINEK , DNIA 18 CZERWCA 2023 ROKU .
List pasterski Konferencji Episkopatu Polski dotyczący beatyfikacji Czcigodnych Sług Bożych Józefa i Wiktorii Ulmów
i ich siedmiorga dzieci
Chrystus Pan wzywa nas do bycia Jego uczniami i postępowania na drodze ku świętości. Pragnie, abyśmy byli doskonali jak doskonały jest nasz Ojciec niebieski (por. Mt 5,48). Wezwanie to skierowane jest do wszystkich wiernych, którzy „powołani są do pełni życia chrześcijańskiego oraz doskonałej miłości” (Sobór Watykański II, Lumen Gentium, Konstytucja Dogmatyczna
o Kościele, 40).
Pośród różnych dróg prowadzących do świętości, w szczególny sposób wyróżnia się powołanie skierowane do małżonków
i rodziców. Naśladując miłość Chrystusa do Kościoła, troszczą się oni o siebie nawzajem i o swoje dzieci. Papież Franciszek podkreśla, że „uświęcenie jest drogą wspólnotową, którą należy pokonywać we dwoje” (Gaudete et exultate, 141). Kościół więc wskazuje na małżeństwa, które zmierzały do świętości przez sumienne wypełnianie swoich obowiązków. Są to „święci z sąsiedztwa”, którzy żyjąc w naszym otoczeniu, są dla nas przykładem i pomocą.
Szczególnym wzorem świętości, realizowanej w życiu małżeńskim i rodzinnym są Józef i Wiktoria Ulmowie, którzy wraz
z siedmiorgiem dzieci oddali życie ratując rodziny żydowskie w czasie II wojny światowej. Robili to w imię wierności Chrystusowi
i zgodnie z przykazaniem miłości bliźniego. Ich heroiczna śmierć, była zwieńczeniem ofiarnej miłości realizowanej dzień po dniu,
w zwyczajnych okolicznościach życia małżeńskiego i rodzinnego.
Dnia 10 września br. zostaną oni wyniesieni do chwały ołtarzy jako męczennicy. Będzie to beatyfikacja jakiej jeszcze nie było
w historii Kościoła. Konsultor Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych o. François-Marie Léthel podkreśla: „Znaczenie i nowość tej beatyfikacji polega na tym, że łączy ona Józefa i Wiktorię ze wszystkimi ich małymi dziećmi, które zginęły wraz z nimi, łącznie z tym jeszcze w łonie matki” (“Insieme per sempre”, L’Osservatore Romano, 21.03.2023, s. 6). Tak więc będzie to beatyfikacja bez precedensu, ponieważ po raz pierwszy cała rodzina zostanie wyniesiona na ołtarze i pierwszy raz zostanie beatyfikowane dziecko jeszcze nienarodzone.
Przygotowując się do uroczystości beatyfikacyjnej, pragniemy kontemplować ich świętość i zaczerpnąć z niej przykład dla współczesnych małżeństw i rodzin.
Niezwykła świętość w zwyczajności życia
„Trzeba zdecydować się zostać świętym! Trzeba świętych ściągnąć z obłoków i uczynić z nich ideał powszedni, normalny, dla wierzących” (ks. F. Blachnicki. Listy więzienne, Krościenko 1990, s. 15-16).
Rodzina Józefa i Wiktorii Ulmów mieszkała na początku XX wieku w Markowej na Podkarpaciu. Cieszyli się siedmiorgiem dzieci. Józef jako głowa rodziny, troskę o najbliższych łączył z ciężką pracą na roli. Był przy tym otwarty na rozwój i zdobywanie wiedzy. Mimo trudu, jaki wkładał w prowadzenie gospodarstwa, potrafił znaleźć czas, aby oddawać się pasji fotografii, pszczelarstwu, hodowli jedwabników, introligatorstwu i sadownictwu. Sam skonstruował aparat fotograficzny i wiatrak, który służył do wytwarzania energii elektrycznej. Pasja do fotografii służyła Józefowi do utrwalania nie tylko życia najbliższych, ale również miejscowych wydarzeń, uroczystości kościelnych i rodzinnych. Robił także zdjęcia na zamówienie, portrety do dokumentów, dzięki czemu był znany na całą okolicę. Inspirował innych nie tylko swoimi pasjami, ale ciągłą gotowością do pomocy
i służenia radą.
Wiktoria Ulma, z domu Niemczak, to wzorowa, kochająca żona i matka, dbająca o dobre i katolickie wychowanie dzieci. Pochodziła
z domu, gdzie kierowano się zasadą, że żaden człowiek proszący o pomoc nie może zostać odprawiony bez pomocy. Zawsze była oparciem dla swojego męża, a w chwili próby, gdy przyszło im podjąć decyzję o przyjęciu pod swój dach zagrożonych śmiercią Żydów dała świadectwo swojej miłości do innych. Starała się wprowadzać życzliwą i przyjazną atmosferę w domu, podkreślając, że rodzina powinna opierać się na wzajemnym szacunku, życzliwości i oddaniu.
Józef i Wiktoria pobrali się 7 lipca 1935 roku w miejscowym kościele. Wkrótce rodzina zaczęła się powiększać. Urodziły się kolejno: Stasia, Basia, Władziu, Franuś, Antoś i Marysia, a w chwili tragicznej śmierci Wiktoria była w stanie błogosławionym z kolejnym dzieckiem.
Swoje małżeństwo Ulmowie traktowali jako wspólnotę ludzi darzących się zaufaniem, miłością oraz dążeniem do świętości poprzez wierne wykonywanie swoich codziennych obowiązków. W ich życiu realizowała się istota sakramentu małżeństwa, w którym sam Chrystus „pozostaje z nimi, daje im moc pójścia za Nim i wzięcia na siebie swojego krzyża, podnoszenia się po upadkach, przebaczania sobie wzajemnie, wzajemnego noszenia swoich ciężarów” (Katechizm Kościoła Katolickiego, 1642).
Ich ludzka miłość została przez łaskę sakramentu małżeństwa oczyszczona, doprowadzona do pełni i przez moc Ducha Świętego przenikała ich życie wiary, nadziei i miłości. Zwyczajność ich małżeństwa opierała się na prawdziwych i konkretnych gestach, poprzez które Bóg ma swoje mieszkanie w tej różnorodności darów i spotkań. Żyli obietnicami złożonymi w dzień ślubu, realizując co dzień przymierze wiernej miłości małżeńskiej. Jak stwierdził papież Franciszek podczas audiencji w dniu 28 listopada 2022 r. rodzina Józefa i Wiktorii Ulmów winna być „przykładem wierności Bogu i Jego przykazaniom, miłości bliźniego oraz szacunku dla ludzkiej godności”.
Wpatrując się w przykład życia małżeńskiego Józefa i Wiktorii warto postrzegać nasze domy jako miejsca, w których miłość Boża jest widzialna i osobista, gdzie przyjmuje postać konkretnych uczynków, a Chrystus jest obecny w codziennych cierpieniach, zmaganiach
i radościach. Umacnia i ożywia miłość, królując swoją radością i pokojem.
Otwarci na życie
„Podstawowym zadaniem rodziny jest służba życiu” (Jan Paweł II, Familiaris Consortio, 28).
Józef i Wiktoria odczytali powołanie do szczególnego współuczestnictwa w stwórczym dziele Boga, przekazując życie siedmiorgu dzieciom. Mimo trudnych warunków, nie bali się przeciwności losu. Ufali Bożej Opatrzności. Wierzyli, że Bóg obdarzając życiem, daje jednocześnie siłę, aby w pełni zrealizować powołanie do rodzicielstwa.
Byli zatroskani o dobre wychowanie swoich dzieci, w oparciu o wartości ewangeliczne. Prowadzili oni życie wiary pod własnym dachem. Przekazywali dzieciom żywą wiarę poprzez przykład życia i naukę modlitwy. Dzieci uczyły się rozmawiać z Bogiem, widząc jak czynili to rodzice. W modlitwie rodzinnej odnajdywali umocnienie do ponoszenia codziennych ofiar i świadczenia o Chrystusie. Ulmowie uczyli swe dzieci okazywania Bogu czci zarówno w kościele, jak i w domu rodzinnym. Wprowadzali w przeżywanie Mszy świętej jak i praktykowanie miłości bliźniego.
Wiktoria jako kochająca matka, poświęcała czas swoim dzieciom, pomagając im w nauce, dbając o ich wychowanie i wykształcenie. Z przekazów świadków wiemy, że uczyła dzieci prac domowych oraz porządkowych w domu i otoczeniu, opieki nad młodszym rodzeństwem i wzajemnej troski o siebie. Cieszyła ją atmosfera miłości panująca między rodzeństwem. Obserwowała, jak tworzyły wspólnotę podczas pracy, zabawy, spacerów jak i modlitwy. Natomiast Józef uczył swoje dzieci pracy w gospodarstwie i w sadzie, odpowiadał na ich liczne pytania.
Miłość miłosierna
„Miłość zaczyna się w domu i rozwija się w domu” (Matka Teresa z Kalkuty), ale się tam nie kończy. Powinna ona promieniować na innych.
Życie Czcigodnych Sług Bożych Józefa i Wiktorii składało się z niezliczonych ofiar i uczynków miłości dnia codziennego. Owocem przyjęcia tego stylu życia stała się heroiczna decyzja pomocy skazanym na zagładę Żydom. Nie była ona pochopna, lecz wynikająca
z lektury Słowa Bożego, które kształtowało ich serca i umysły, a tym samym postawę wobec bliźniego. Biblia była dla nich autentyczną księgą życia, co potwierdzają podkreślone fragmenty Ewangelii, szczególnie przypowieść o Miłosiernym Samarytaninie. Ulmowie, starając się żyć jak Chrystus, realizując na co dzień przykazanie miłości, byli gotowi oddać swoje życie za bliźnich. Józef
i Wiktoria zdecydowali się przyjąć ośmioro Żydów, mimo groźby kary śmierci ze strony Niemców za pomoc w ukrywaniu Żydów. Na strychu ich niewielkiego domu schroniły się trzy rodziny: Goldmanów, Grünfeldów i Didnerów. Przez wiele miesięcy zapewniali im dach nad głową oraz wyżywienie, co w czasie wojny było nie lada wyzwaniem.
Ich pełna ofiarności postawa miała swój tragiczny finał 24 marca 1944 roku. Wtedy do ich domu wtargnęli niemieccy naziści, którzy w okrutny sposób rozstrzelali ukrywanych Żydów, a następnie na oczach dzieci zamordowano Józefa i Wiktorię. Dopełnieniem tragedii było zabicie dzieci. Józef i Wiktoria Ulmowie, mając absolutną świadomość ryzyka, poświęcili życie, aby ratować Żydów będących w potrzebie. Ich heroiczna postawa jest świadectwem tego, że miłość jest mocniejsza niż śmierć.
W oczekiwaniu na beatyfikację, wpatrujmy się w przykład jakże niezwykłej rodziny, która osiągała świętość w zwyczajnych okolicznościach życia. Jest ona inspiracją dla współczesnych małżeństw i rodzin. Józef i Wiktoria Ulmowie ukazują przede wszystkim piękno i wartość małżeństwa opartego na Chrystusie, gdzie Boża łaska jest fundamentem wszystkiego. Ich miłość realizowana w codzienności może również motywować do otwartości na życie oraz do wzięcia odpowiedzialności za wychowanie młodego pokolenia. Heroiczna postawa miłości wobec bliźnich, powinna pobudzać nas do życia nie tyle dla własnej wygody czy chęci posiadania, ale do życia będącego darem siebie dla innych.
Przygotowując się do uroczystego wyniesienia na ołtarze Męczenników z Markowej, chciejmy zatem lepiej poznać ich rodzinę, która nie zawahała się otworzyć swoich serc dla ludzi będących w potrzebie.
Podpisali: Pasterze Kościoła w Polsce
obecni na 395. Zebraniu Plenarnym Konferencji Episkopatu Polski
Lidzbark Warmiński, 13 czerwca 2023 roku