Ogłoszenia duszpasterskie

Ogłoszenia duszpasterskie

OGŁOSZENIA DUSZPASTERSKIE NA XXVII NIEDZIELĘ ZWYKŁĄ .

1.     Zapraszam jeszcze dzisiaj na nabożeństwo różańcowe, które zostanie odprawione o godzinie 16.15, a w dni powszednie bezpośrednio po Eucharystii sprawowanej o godzinie 18.00.

2.     Dzisiaj w  „Gościu Niedzielnym”, o tym, jak św. Szarbel ożywił uśpioną czeską parafię; o reaktywowanym w Krakowie Bractwie Świętych Aniołów Stróżów; rozmowa z biskupem Erikiem Vardenem, który wychował się w rodzinie luterańskiej, został katolikiem i trapistą, a następnie biskupem i przewodniczącym Episkopatu Skandynawii.

3.     Jutro przypadać będzie 23 rocznica konsekracji naszej świątyni, czyli oddania jej na bezpośrednią własność naszego kościoła Panu Bogu. Dokonał tego w dniu w dniu 07 października 2001 roku świętej pamięci arcybiskup wrocławski Marian Gołębiewski,
a wówczas ordynariusz diecezji koszalińsko – kołobrzeski.

4.     W przyszłą niedzielę już po raz dwudziesty czwarty w naszej Ojczyźnie przeżywać będziemy Dzień Papieski, którego hasłem są słowa EWANGELIA STAROŚCI I CIERPIENIA, poświęcony świętemu Janowi Pawłowi II. Tradycyjnie po Mszy Świętej sprawowanej o godzinie 17.00 wyruszymy z modlitwą różańcową w intencji pokoju na świecie w procesji na Szlak Testamentu Jana Pawła II.

Po Mszach Świętych, jak co roku, do skarbony przy głównym wejściu do naszej świątyni będziemy mogli złożyć ofiarę na rzecz Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia, która wspiera ubogą, ale zdolną młodzież w naszej Ojczyźnie.

5.     W liturgii Kościoła świętego w tym tygodniu przypadać będzie :
– poniedziałek – wspomnienie NMP Różańcowej. Zostało ustanowione w Kościele przez papieża Piusa V na pamiątkę wielkiego zwycięstwa floty chrześcijańskiej nad wojskami tureckimi pod Lepanto, w pobliżu Zatoki Korynckiej, odniesionego w dniu 07 października 1571 roku. Taka jest właśnie tajemnica duchowego życia, że kiedy wytrwale modlimy się na różańcu, rośniemy w wewnętrzną siłę i jesteśmy zdolni pokonać przeciwności. Maryja – Królowa różańca świętego -nie jest silna według zmiennych i chwiejnych reguł tego świata, ale umacnia swoje dzieci potęgą pokory, wytrwałości i nadziei.
– środa – wspomnienie błogosławionego Wincentego Kadłubka, biskupa. Urodził się w XII wieku. Był kapłanem ziemi krokowskiej, a następnie biskupem Kościoła krakowskiego. Po 10 latach posługi zrzekł się biskupstwa i wstąpił do zakonu ojców cystersów w Jędrzejowie. Odszedł do pana w opinii świętości. Jest autorem dziejów naszego narodu, zawartych w dziele pod tytułem Kronika polska.
– czwartek – wspomnienie błogosławionej Marii Angeli Truszkowskiej, dziewicy. Urodziła się w Kaliszu w 1825 roku. Pracowała w Warszawie wśród ubogich dzieci. Angażowała się również w działalność charytatywną wśród chorych. W 1855 roku z kilkoma przyjaciółkami poświęciła się NMP i złożyła śluby zakonne, dając początek Zgromadzeniu Sióstr Świętego Feliksa z Kantalicjo, czyli felicjanek. Swoje pełne cierpienia życie oddała Bogu w Krakowie 10 października 1899 roku. Do grona błogosławionych włączył ją w 1993 roku św. Jan Paweł II.
– piątek – wspomnienie świętego Jana XXIII, papieża. Od zawsze chciał zostać księdzem, służąc Panu Bogu wśród zwykłych ludzi. Dziecięce marzenia kardynał Angelo Giuseppe Roncalligo (1881-1963) przerosło jego najśmielsze oczekiwania: w 1958 roku został wybrany na papieża, przyjmując imię Jana XXIII. Krótki, zaledwie pięcioletni, pontyfikat zapoczątkowała przełomowe wprost zmiany w Kościele. Nikt nie spodziewał się, że to właśnie on zwoła sobór powszechny i wprowadzi Kościół katolicki w nową epokę jego dziejów. Był człowiekiem pełnym osobistego uroku, promieniował ewangeliczną dobrocią i Bożym pokojem. Z „Dziennika duszy”, który po sobie pozostawił, wyłania się obraz chrześcijanina zakochanego w Bogu, obdarzającego przyjaźnią wszystkich ludzi, bez względu na poglądy czy wiarę.
– sobota – wspomnienie błogosławionego Jana Beyzyma, prezbitera. Miał blisko 50 lat gdy na przełomie XIX i XX wieku wyjeżdżał na Madagaskar jako misjonarz trędowatych, jego ojczyzna, Polska, była jeszcze pod zaborami. Dzięki gorliwej pracy tego misjonarza duchowa i materialna sytuacja trędowatych uległa znacznej poprawie, bo z „wdowich groszy – zwykle niewielkich ofiar swoich rodaków – wybudował nowoczesny szpital. Gdy włączy się wielka miłość, nawet niewielkie środki materialne pozwolą zbudować wielkie dobro.

10. W sobotę Apostolat Dobrej Śmierci zaprasza na dzień skupienia w Górce Klasztornej. Szczegóły tego dnia na okolicznościowym plakacie.

11. Staropolskim: „Bóg zapłać” pragnę wyrazić wielką wdzięczność za udział w naszym jubileuszowym, 25 odpuście parafialnym. Nasze dziękczynienie szczególnie kieruję do tych, którzy uczestniczyli w liturgii, którzy ją przygotowali, ale także do tych, którzy przygotowali wspólne spotkanie przy odpustowym stole.

12. Pragnę wyrazić wielkie podziękowanie wszystkim panom i młodzieńcom, którzy dali piękne świadectwo wiary uczestnicząc wczoraj w męskim różańcu.

13. W naszym dekanacie trwa kanoniczna wizytacja biskupia, którą przeprowadza ordynariusz naszej diecezji , ksiądz biskup Zbigniew Zieliński. Do dekanatu szczecineckiego należą oprócz szczecineckich wspólnot następujące parafie: Borne Sulinowo, Gwda Wielka, Jelenino, Parsęcko i Turowo. Pośród nas ksiądz biskup będzie przebywał w niedzielę – 03 listopada. Już dzisiaj zaplanujmy sobie czas, by podczas niedzielnych Eucharystii spotkać się z Pasterzem naszej diecezji.

14. W najbliższą sobotę odbędzie się zbiorowy pochówek dzieci utraconych, tzn. dzieci, które urodziły się martwe w wyniku poronień, a których pogrzebem z różnych przyczyn nie zajęli się najbliżsi. Obrzędy pogrzebowe rozpoczną się Mszą św. w intencji rodziców, która będzie sprawowana w kościele mariackim. O godz. 13.00 rozpocznie się dalsza część ceremonii pogrzebowej w kaplicy cmentarnej. Pochowanych będzie 19-cioro dzieci.

15. Bóg nas nigdy nie zawodzi. Również podczas Mszy Świętej, którą kończymy. Bóg pozostał wierny swojej obietnicy – przyszedł, by zjednoczyć się z nami. Umocnieni Jego błogosławieństwem idźmy teraz szukać jedności i bliskości z innymi ludźmi.

Ks. Marek Kowalewski, proboszcz

 SZCZECINEK , DNIA 06 PAŹDZIERNIKA 2024  ROKU. 

JAN PAWEŁ II – EWANGELIA STAROŚCI I CIERPIENIA

List pasterski Konferencji Episkopatu Polski
zapowiadający ogólnopolskie obchody XXIV Dnia Papieskiego,
na niedzielę 6 października 2024 r.

Umiłowani w Chrystusie Panu Siostry i Bracia!

Cierpienie dotyka każdego człowieka. W jego obliczu pojawiają się pytania: Dlaczego mnie to spotkało? Dlaczego cierpię? A także pokrewne – skąd w świecie zło? Pytania te człowiek zadaje najpierw sobie, później innym ludziom, a ostatecznie Bogu, jako Stwórcy świata i człowieka. On zaś słucha, a nawet oczekuje tych pytań i odpowiada na nie już na kartach Starego Testamentu, jak choćby poprzez historię Hioba i Tobiasza. Odpowiedź na pytanie o źródło, a przede wszystkim o sens cierpienia przynosi dopiero Jezus Chrystus. Przez swoją mękę i śmierć nie tylko zgładził grzech i otworzył ludziom drogę do nieba, ale przede wszystkim, jak zaznacza autor Listu do Hebrajczyków, ukazał swoim życiem, że cierpienie może stać się drogą do świętości dla człowieka.

Drogę tę przeszedł św. Jan Paweł II. Ból i cierpienie stanowiły szczególny rys życia i posługi Karola Wojtyły. Strata matki w wieku 9 lat, niedługo później brata i ojca w czasie okupacji. A także wypadek, kiedy potrąciła go niemiecka ciężarówka, śmierć przyjaciół w czasie wojny, czy prześladowania i szykany ze strony komunistów. Szczególnie tragicznym i bolesnym dla Jana Pawła II stało się doświadczenie zamachu na jego życie 13 maja 1981 roku. Od tego momentu rzymską Poliklinikę Gemelli, w której w czasie swego pontyfikatu przebywał dziewięć razy, sam nazywał ,,trzecim Watykanem”. Publiczne przeżywanie choroby, a także starości, stały się jednym z najbardziej zapamiętanych symboli pontyfikatu Papieża Polaka. Spotkania św. Jana Pawła II z chorymi i cierpiącymi odbywały się w czasie każdej podróży apostolskiej, stanowiąc ważną część papieskiej posługi.

Przeżywając, w łączności z papieżem Franciszkiem, XXIV Dzień Papieski, pod hasłem Jan Paweł II. Ewangelia starości i cierpienia, chcemy wrócić do orędzia, które św. Jan Paweł II pozostawił, szczególnie w liście do chorych Salvifici doloris oraz  w Liście do osób w podeszłym wieku.

I. Oblicza ludzkiego cierpienia

Cierpienie zawsze jest rzeczywistością o tysiącu twarzy – mówił św. Jan Paweł II do chorych w Lourdes 15 sierpnia 1983 roku – jest ono niepowtarzalne, w tym sensie, że każda osoba na to samo cierpienie reaguje w całkiem odmienny sposób. Jest to tajemnica nieprzewidzianej wrażliwości każdego człowieka. Cierpienie ma szersze znaczenie niż ból, choroba czy kalectwo. Obok cierpienia fizycznego, istnieje cierpienie psychiczne odczuwane w sferze emocjonalnej – jak choćby samotność, brak akceptacji, lęk, depresja, doświadczenie hejtu oraz cierpienie duchowe – wyrzuty sumienia, brak poczucia sensu życia – określane niekiedy mianem bólu moralnego lub bólu istnienia. Cierpienie dotyka indywidualnych osób, ale także grup społecznych czy narodów w wypadkach klęsk naturalnych, epidemii, katastrof i kataklizmów, a w końcu wojny, czego jesteśmy świadkami w Ukrainie, Palestynie, czy innych zakątkach świata.

Cierpienie człowieka jest bardziej podstawowe od bólu i choroby, które są obecne także w świecie zwierząt. Tylko człowiek cierpiąc wie, że cierpi i pyta „dlaczego” — i w sposób już całkowicie i specyficznie ludzki cierpi, jeśli nie znajduje odpowiedzi na to pytanie (SD, 9). Poszukiwanie sensu cierpienia ujawnia zatem prawdę o tym, że człowiek jest osobą.

II. Nadać cierpieniu sens

Cierpienie jest tajemnicą, której człowiek nie jest w stanie do końca przeniknąć swym rozumem (por. SD, 11). Często służy nawróceniu, czyli odbudowaniu dobra w człowieku (por. SD, 12). Pozwala przemyśleć i właściwie ustawić hierarchię wartości, staje się kluczem do otwierania serca na Boże miłosierdzie, jak było to w przypadku św. Franciszka czy św. Ignacego Loyoli. Dla człowieka wierzącego cierpienie, doświadczenie zła, a równocześnie milczenia i jakby nieobecności Boga, stanowi czas próby i oczyszczenia, które można nazwać ciemną nocą wiary. Jednocześnie staje się przestrzenią wypracowania cnoty wytrwałości i nadziei.

Cierpieniu, choć samo w sobie jest złem i Bóg nie pragnie go dla człowieka, można nadać sens. Mówił o tym św. Jan Paweł II w cytowanym przemówieniu do chorych w Lourdes: chciałbym pozostawić w waszej pamięci i waszych sercach trzy światła, które wydają mi się cenne. Najpierw: jakiekolwiek jest wasze cierpienie (…) ważne jest, abyście je sobie jasno bez pomniejszania go ani wyolbrzymiania, uświadomili (…). Następnie jest rzeczą konieczną, by postępować na drodze akceptacji (…) dlatego, że wiara zapewnia nas, iż Pan może i pragnie wyprowadzić dobro ze zła. (…) I wreszcie najpiękniejszy gest, który możecie uczynić: ofiara. Prawdę tę w pełni objawił Jezus Chrystus, który przybliżył się do świata ludzkiego cierpienia przez to, że sam to cierpienie wziął na siebie (SD, 16). Przeżywał je świadomie oraz akceptował w duchu całkowitego ofiarowania siebie Ojcu za zbawienie ludzi.

W Krzyżu Chrystusa nie tylko odkupienie dokonało się przez cierpienie, ale samo cierpienie ludzkie zostało też odkupione (SD, 19). Człowiek, przeżywając swoje cierpienie w jedności z krzyżem Chrystusa, uczestniczy w misji Jezusa, zgodnie ze słowami św. Pawła: Teraz raduję się w cierpieniach za was i ze swej strony w moim ciele dopełniam braki udręk Chrystusa dla dobra Jego Ciała, którym jest Kościół (Kol 1,24). Droga do odkrycia tego wymiaru cierpienia i zaakceptowania w życiu jest nieraz bardzo długa. Prowadzi czasem poprzez wewnętrzne załamania, a nawet bunty i wyrzuty czynione Bogu. Jednocześnie taka postawa wobec cierpienia może zaowocować nie tylko osobistym nawróceniem, lecz także pogłębieniem relacji z Jezusem. Czas choroby i cierpienia może stać się okresem, w którym wiara będzie niezwykle intensywnie przeżywana, a zbawienie, pochodzące od Chrystusa – bardzo świadomie przyjmowane. Człowiek, odkrywający cierpienie jako powołanie, czuje się potrzebny, zachowuje pragnienie życia, w jego zaś wnętrzu rodzi się pokój, a nawet radość, przez co jego postawa staje się lekcją człowieczeństwa i chrześcijaństwa dla ludzi z otoczenia. Tym samym w obliczu cierpienia winniśmy koncentrować się na pytaniu nie o to – dlaczego cierpię, ale jakie dobro mogę uczynić moim cierpieniem drugiemu człowiekowi?

III. Miłość rodzi się w odpowiedzi na cierpienie

Jak zauważył św. Jan Paweł II: Chrystus nauczył człowieka równocześnie świadczyć dobro cierpieniem — oraz świadczyć dobro cierpiącemu. W tym podwójnym aspekcie odsłonił sens cierpienia do samego końca (SD, 30). Wszystko zaczyna się od wrażliwości serca. Z niej rodzą się konkretne postawy i gesty wobec ludzi starszych i cierpiących, które zamykają się w trojakiej powinności: akceptować ich obecność, pomagać im i doceniać ich zalety. Szacunek i miłość wobec ludzi w podeszłym wieku jest jedną z najważniejszych cech prawdziwie ludzkiej i dojrzałej cywilizacji (por. List do ludzi w podeszłym wieku, 11 i 12). Dlatego dziękujemy rodzinom, które opiekują się ludźmi w podeszłym wieku, chorymi i cierpiącymi. Wyrażamy wdzięczność wobec rodziców poświęcających swoje życie zawodowe i osobiste, aby opiekować się niepełnosprawnymi dziećmi. Z szacunkiem przyjmujemy postawę dzieci, które towarzyszą swoim rodzicom w podeszłym wieku, troszcząc się nie tylko o ich potrzeby fizyczne i przynosząc ulgę w cierpieniu, ale nade wszystko poświęcając im czas. Wspomnijmy dziś z wdzięcznością lekarzy, pielęgniarki, pracowników służby zdrowia, a także kapelanów i wolontariuszy posługujących w szpitalach, hospicjach, domach opieki, towarzyszących oraz służących chorym i cierpiącym w najtrudniejszych momentach życia. W końcu dziękujemy wszystkim ludziom dobrej woli, którzy angażując się w różnorakie akcje, wspólnotowo lub  indywidualnie, często anonimowo, wspierają ludzi potrzebujących.

Apelujemy do rządzących, organizacji społecznych i wszystkich ludzi, wierzących i niewierzących, o ochronę i szacunek dla każdego życia od poczęcia do naturalnej śmierci. Stajemy się głosem tych, którzy w swoim cierpieniu nie mogą nawet wołać o pomoc.  Przypominamy o niezbywalnej godności każdego człowieka i jego prawie do życia.

IV. „Żywy pomnik” św. Jana Pawła II

Wrażliwość na cierpienie i gotowość niesienia pomocy to postawa wielu  stypendystów Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia”. Jedną z nich jest Magdalena: Studiuję neurobiopsychologię na Uniwersytecie Gdańskim, jest to jedna z moich pasji. Swoją wiedzę wykorzystuję w pracy z dziećmi i młodzieżą w spektrum autyzmu oraz na różnym poziomie sprawności intelektualnej. Ta praca daje mi energię do działania i motywuje do uczenia się nowych rzeczy, żeby w przyszłości móc jeszcze skuteczniej pomagać moim podopiecznym. Fundacja co roku swoją opieką obejmuje blisko dwa tysiące zdolnych uczniów i studentów z niezamożnych rodzin, z małych miejscowości w całej Polsce.

W przyszłą niedzielę, podczas kwesty przy kościołach i w miejscach publicznych, będziemy mogli wesprzeć materialnie ten wyjątkowy, konsekwentnie budowany od 24 lat przez nas wszystkich „żywy pomnik” wdzięczności św. Janowi Pawłowi II. Niech udzielone w ten sposób wsparcie, nawet w obliczu osobistych trudności i niedostatków, będzie wyrazem naszej budowy „cywilizacji miłości”.

Na czas owocnego przeżywania XXIV Dnia Papieskiego udzielamy wszystkim pasterskiego błogosławieństwa.

Podpisali: Pasterze Kościoła katolickiego w Polsce obecni na 398. Zebraniu Plenarnym Konferencji Episkopatu Polski, w Warszawie, w dniu 10 czerwca 2024 r.

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *