Ogłoszenia duszpasterskie

Ogłoszenia duszpasterskie

OGŁOSZENIA DUSZPASTERSKIE NA XXIX NIEDZIELĘ ZWYKŁĄ .

  1. Zapraszam jeszcze dzisiaj na nabożeństwo różańcowe, które zostanie odprawione o godzinie 16.15, a w dni powszednie bezpośrednio po Eucharystii sprawowanej o godzinie 18.00.
  2. Zachęcam do nabycia naszego Gościa Niedzielnego, w którym znajdziemy ciekawe wiadomości z życia Kościoła powszechnego i diecezjalnego, w tym między innymi:o świętych nauczycielach oraz świadectwo amerykańskiego dziennikarza, który z islamu nawrócił się na katolicyzm.
  3. Na parapetach wyłożone są kartki wspominkowe, na których można wypisać naszych bliskich zmarłych, których będziemy wspominać we wspólnej modlitwie w miesiącu listopadzie. Wypominki można składać bezpośrednio w kancelarii parafialnej lub zakrystii. W tym roku zwracam się z prośbą, aby na kartkach wypisać ulicę, na której mieszkają składający kartki z poleconymi, gdyż modlitwy będą za zmarłych: poniedziałek – Brzozowa i Dębowa; wtorek – ulica Miodowa, Fabryczna, Boczna, Obrońców Westerplatte i Szarych Szeregów ; środa – Pilska, Łukasiewicza, Sosnowa, Wierzbowa, Leśna i Czarnobór ; czwartek – Klonowa i Bukowa ; piątek – Jesionowa, Orzechowa i Kasztanowa ; sobota – Eucharystia o godzinie 11.30 za powołanych do Domu Ojca, który jest w niebie z naszego hospicjum.
  4. W liturgii Kościoła w tym tygodniu przypadać będzie :
    – poniedziałek – święto świętego Łukasza Ewangelisty. Był on poganinem, pochodził z Antiochii Syryjskiej. Po nawróceniu został bliskim współpracownikiem i towarzyszem misyjnych wypraw świętego Pawła. Tradycja Kościoła pokazuje, że był człowiekiem dobrze wykształconym, zajmującym się sztuką medyczną. Jego autorstwu zawdzięczamy dwie księgi Nowego Testamentu – Ewangelie i Dzieje Apostolskie. Ukazał w nich Pana Jezusa jako lekarza duszy i ciała, dlatego otrzymał miano „piewcy łaskawości Chrystusa”.
    – wtorek – wspomnienie błogosławionego Jerzego Popiełuszki, prezbitera i męczennika. Zamordowano go 19 października 1984 roku. Podczas swojej ostatniej Mszy Świętej celebrowanej w Bydgoszczy w dniu męczeńskiej śmierci zachęcał wiernych, aby wyzbyli się nienawiści i pragnienia zemsty, a dążyli do zgody i pokoju. „Módlmy się – powiedział wtedy, kończą rozważania różańcowe – byśmy byli wolni od lęku, zastraszenia, ale przede wszystkim od żądzy odwetu i przemocy
    – środa – wspomnienie świętego Jana Kantego, prezbitera. Odszedł do Pana w 1473 roku, mając 83 lata. Był kapłanem, uczonym wykładającym w Akademii Krakowskiej oraz człowiekiem wielkiego serca, które okazywał troszcząc się o biednych
    i porzuconych. Kult patrona dnia pielęgnuje zgromadzenie kanoników regularnych Św. Jana Kantego, które za cel stawia sobie przewracanie sacrum dzisiejszemu światu poprzez piękny i godny sposób sprawowania liturgii.
  5. – piątek – wspomnienie świętego Jana Pawła II, papieża. Był największym misjonarzem naszych czasów. Msza święta była punktem kulminacyjnym jego pielgrzymki, pod koniec której zawierzał dany naród Matce Bożej. Oczywistością były spotkania ekumeniczne i z młodzieżą. Nie unikał spontanicznych spotkań z wiernymi Kościoła lokalnego. Bardzo dbał o umocnienie braci
    w wierze. Odbył 104 pielgrzymki zagraniczne, odwiedził 130 krajów i około 900 miejscowości. Przybywał jako papież pielgrzym. Jego życie w niezwykły sposób było związane z tajemnicą Bożego miłosierdzia. Jest bliski nie tylko nam, Polakom, ale całemu światu.
    – sobota – wspomnienie świętego Józefa Bilczewskiego, biskupa. Modlitwa, Msza Święta, medytacja, różaniec, a przede wszystkim adoracja Najświętszego Sakramentu – to elementy, które wyznaczały rytm dnia dzisiejszego patrona. Żył na przełomie XIX i XX wieku. Początkowo dał się poznać jako wybitny uczony, znawca archeologii biblijnej, a od 1900 roku jako znakomity pasterz diecezji lwowskiej – w której ścierały się wpływy różnych religii i wyznań chrześcijańskich. Głębokie przeżywanie Eucharystii prowadziło go ku najbardziej potrzebujących. Założył wiele szkół i ochronek, utworzył Stowarzyszenie Kapłańskie
    i Zgromadzenie Sióstr Św. Józefa; wszystko w duchu miłości do Chrystusa.
  6. Pragnę wyrazić wielką wdzięczność za złożone ubiegłej niedzieli ofiary dla Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia przeznaczonych na wsparcie zdolnej, ale ubogiej młodzieży. Ofiary wyniosły 387 złotych. Lecz przede wszystkim dziękuję za uczestnictwo
    w Eucharystii i wspólnej modlitwie różańcowej na Szlaku Testamentu Jana Pawła II.
  7. Nasila się czwarta fala pandemii koronawirusa. Przestrzegajmy w kościołach i miejscach publicznych zasady: DDM – dezynfekcja, dystans i maseczka.
  8. W piątek na naszym cmentarzu pożegnaliśmy tragicznie zmarłego świętej pamięci Jana Najbrowskiego, który mieszkał
    w Czarnoborze. W jego intencji: wieczny odpoczynek racz mu dać, Panie, a światłość wiekuista niechaj mu świeci. Niech odpoczywa w pokoju wiecznym. Amen.
  9. Bycie wielkim w oczach Bożych to podążanie drogą uniżenia i służby. Taka była droga Pana Jezusa, pokornego i posłusznego Sługi Jahwe. Umocnieni uczestnictwem w Eucharystii idźmy, aby podejmować pokorną służbę Panu Bogu i bliźnim.

Ks. Marek Kowalewski, proboszcz

SZCZECINEK  ,  DNIA  17  PAŹDZIERNIKA  2021 ROKU  .

 

Komunikat Biskupa Diecezjalnego Edwarda Dajczaka, zapraszający do podjęcia jubileuszowego dzieła
koronowania Skrzatuskiej Piety miłością

Siostry i Bracia, Drodzy Diecezjanie,

W Skrzatuszu, u Matki Miłości Zranionej i Naszej Nadziei, podczas diecezjalnego odpustu, uroczyście rozpoczęliśmy świętowanie roku jubileuszowego 50-lecia naszej diecezji. Przeżywając ten rok na wzór jubileuszów biblijnych, chcemy uczynić go czasem ożywienia naszej wiary, większej modlitwy i miłości do drugiego człowieka. To zadanie jest tym ważniejsze, że żyjemy dziś w świecie kryzysu wiary i braku miłości bliźniego.

Świętując jubileusz 50-lecia naszej diecezji, chciałbym wręczyć każdej i każdemu z Was folder, zapraszający do podjęcia inicjatyw duchowych, modlitewnych i konkretnych czynów miłości. Wypisane w folderze propozycje mogą być pomocą w podjęciu dzieła. Możemy jednak dołączyć własne, pamiętając o tym, że wielka miłość jest obecna również w naszych codziennych, małych sprawach. Tak było w życiu Jezusa: ta sama wielka miłość była obecna zarówno w podarowaniu chleba głodnym, jak i w Jego zbawczej ofierze na krzyżu.

Naszą ożywioną wiarą i miłością chcemy ukoronować Jezusa i Maryję w Skrzatuskiej Piecie. Widzialnym znakiem tego duchowego dzieła będą materialne korony, którymi ukoronowana zostanie Pieta na zakończenie roku jubileuszowego. Dlatego nawet najmniejszą ofiarę powinny poprzedzać modlitwa i czyny miłości zaproponowane, między innymi, w folderze, który dziś otrzymujecie.

Wasz Biskup,

                                                                                              + Edward Dajczak

                                                                                  Biskup Koszalińsko-Kołobrzeski

 

SYNOD, CZYLI NASZA WSPÓLNA DROGA 

List pasterski w związku z  XVI Zgromadzeniem Ogólnym Synodu Biskupów

Drogie Siostry, drodzy Bracia,

„(…) Syn Człowieczy nie przyszedł, aby Mu służono, lecz żeby służyć i dać swoje życie jako okup za wielu” (Mk 10,45). To, usłyszane przed chwilą zdanie Chrystusa, można potraktować nie tylko jako streszczenie całej dzisiejszej liturgii Słowa, ale w ogóle jako streszczenie Ewangelii. Chrystus przyszedł, aby służyć! Nie możemy też pominąć kontekstu, w którym padły te słowa. Oto Jan
i Jakub próbują sobie „załatwićˮ pierwsze miejsca w Królestwie Bożym. Inni uczniowie jawnie się na to oburzają, pewnie dlatego, że sami chcieliby je dostać. A Chrystus cierpliwie tłumaczy: przyszedłem nie dla pierwszych miejsc, przyszedłem, aby służyć i „dać swoje życie jako okup za wielu”(Mk 10,45).

Tłumaczy to także dzisiaj i nam. Tłumaczy to swojemu Kościołowi, który powinien – jak słyszeliśmy w drugim czytaniu – trwać mocno w wyznawaniu wiary (por. Hbr 4,14) i przez to wyznawanie, tak słowem, jak i stylem życia, ukazywać światu Chrystusa – Sługę. Nie uciekniemy dziś przed podwójnym pytaniem. Najpierw warto zapytać samego siebie: czy inni, patrząc na moje życie, mogą zobaczyć w nim odbicie Chrystusa-Sługi, czy raczej widzą tylko kogoś nieustannie zatroskanego o własną pozycję i własne sprawy, ciągle oburzonego na drugich, szczelnie zamkniętego w swoim mikroświecie? I dalej: co można zobaczyć, patrząc na życie naszych kościelnych wspólnot: Chrystusa pochylonego w służbie najsłabszym, czy zatroskanie o wizerunek instytucji, walkę o zwycięstwo takiej czy innej opcji duszpasterskiej, a nawet politycznej?

Napięcia i spory między uczniami Chrystusa nie są niczym nowym, co dzisiejsza Ewangelia dobitnie ilustruje. Być może jednak obecnie są one jeszcze bardziej gorszące, bo przecież misja Chrystusa już się dopełniła. Otrzymaliśmy już Ducha Świętego. Jego tchnienie może nas doprowadzić do wspólnego rozpoznania woli Bożej. Jak Go słuchamy? Jak wygląda w naszych wspólnotach rozmowa o tym, co dziś Duch Boży mówi do Kościoła? Na ile potrafimy odwrócić wzrok od własnych spraw i dostrzec drugich, z ich potrzebami i doświadczeniami?

Nie powinniśmy uciekać od tych pytań, jeśli chcemy, by Kościół – od małych wspólnot wewnątrz parafii, poprzez same parafie i diecezje, aż po jego wymiar powszechny – podążał drogami wskazanymi przez Ducha Świętego. Nim zabierzemy się za jakiekolwiek reformy, potrzebny jest nam rachunek sumienia z tego, jak ze sobą rozmawiamy, jak nawzajem się słuchamy i jak rozeznajemy wolę Bożą? Nie tylko w sposób osobisty i indywidualny, ale także wspólnotowy.

Tydzień temu papież Franciszek rozpoczął uroczyście XVI Zgromadzenie Ogólne Synodu Biskupów na temat: „Ku Kościołowi synodalnemu:  komunia, uczestnictwo, misja”. Synod to narzędzie, którym Kościół posługuje się praktycznie od swoich początków. Apostołowie zbierali się razem, aby podejmować decyzje pod tchnieniem Bożego Ducha (por. Dz15,1-33). Potem przez wiele wieków następcy Apostołów – biskupi –gromadzili się na synodach, by rozeznawać, jaka jest wola Boża względem Kościoła. Przez wieki synody były podstawowym sposobem podejmowania kościelnych decyzji.

Tym razem papież Franciszek pragnie, aby w synodalnym doświadczeniu uczestniczyli nie tylko biskupi. Do pójścia wspólną drogą rozeznania woli Bożej zaprasza wszystkich – bo wszyscy przez chrzest i bierzmowanie otrzymali Ducha Świętego, a w Eucharystii karmią się jednym Ciałem Żyjącego Pana. W ten sposób budują Mistyczne Ciało Chrystusa, czyli Kościół, za który są współodpowiedzialni. Samo słowo „synod” oznacza podążanie wspólną drogą. Synodalne prace potrwają dwa lata. Najpierw będzie miała miejsce faza diecezjalna, w przyszłym roku kontynentalna, a wreszcie w 2023 – powszechna. Jednak papież Franciszek chce, aby styl wspólnotowego rozeznawania stał się stałą praktyką Kościoła.

W czasie synodu mamy przyjrzeć się temu, w jaki sposób razem, duchowni i świeccy, budujemy wspólnotę Kościoła, począwszy od najmniejszej parafii. Czy i jak w Kościele ze sobą rozmawiamy? Jak często spotykamy się, by wspólnie szukać woli Bożej, a gdy już do takiego spotkania dojdzie, to na ile potrafimy cierpliwie słuchać siebie nawzajem, szanując zdanie drugiego? Ile jest w nas odwagi, żeby wypowiadać to, co w sercu rozpoznajemy jako możliwy głos Ducha Świętego? Czy nasze wspólnoty dają nam poczucie bezpieczeństwa, gdy próbujemy wypowiedzieć sprawy trudne? Papież proponuje, żebyśmy się nad tym zastanowili na różnych poziomach organizacji Kościoła, zarówno w nieformalnym gremiach, jak i w ruchach, stowarzyszeniach, parafiach i diecezjach. I jeszcze jedno pytanie, które Ojciec Święty podkreśla szczególnie: czy z naszej rozmowy o Kościele nie wykluczamy tych, których głos łatwo zignorować, bo są z jakiegoś powodu słabsi, zmarginalizowani i mniej obecni w „głównym nurcie” życia Kościoła?

Synodalne podejście musi zachowywać wrażliwość na włączenie do rozmowy wszystkich, nie wiadomo bowiem, przez kogo Duch Święty zechce przemówić. On „wieje kędy chce” (por. J 3,8) i kogokolwiek może wybrać jako swoje narzędzie. Wykluczenie kogoś ze wspólnotowego rozeznania może więc oznaczać pozbawienie się możliwości rozpoznania woli Bożej. Synodalne podejmowanie decyzji nie jest łatwe, bo zakłada, że głos Ducha wychodzący od jednego członka wspólnoty zostanie potem rozpoznany przez pozostałych, w których działa przecież ten sam Duch. Cierpliwość w słuchaniu i gotowość do nawrócenia, czyli nie tylko do zmiany własnych przekonań, ale do przemiany serca, są w takiej wspólnej drodze nieodzowne. Tym właśnie synodalny styl podejmowania decyzji różni się zarówno od władzy absolutnej, gdzie rację ma sprawujący władzę, jak i od demokracji, gdzie zwycięża ten, kto jest
w stanie zdobyć choćby minimalną większość. W Kościele rację ma Duch Święty, a wszystkie ludzkie struktury władzy muszą służyć temu, by rozpoznać Jego tchnienie i mu się poddać.

Ten ideał nie jest łatwy do osiągnięcia. W Kościele istnieją – także na mocy prawa – struktury synodalnego rozeznania, jak na przykład parafialne i diecezjalne rady duszpasterskie, rady prezbiterów. Niestety nie zawsze i nie wszędzie są one rzeczywistym doświadczeniem wspólnotowej drogi rozeznania świeckich i duchownych, przełożonych i podwładnych. Nie zawsze i nie wszędzie
w Kościele szuka się głosów z peryferii. Nie zawsze i nie wszędzie wysłuchuje się z miłością i szacunkiem ludzi zranionych, odrzucanych, mało znaczących w oczach świata. Proponowany przez Papieża rachunek sumienia z synodalności może nam pomóc w zmierzeniu się z tymi problemami. Ale pomoże tylko wtedy, gdy spróbujemy w naszych wspólnotach – od najmniejszych po największe – szczerze porozmawiać. Tam, gdzie zaufanie zostało z jakiegoś powodu nadszarpnięte, będzie to bardzo trudne. Nie ma jednak lepszego sposobu na odbudowę zaufania, jak spotkanie, bycie razem, cierpliwy dialog, któremu towarzyszy świadomość Bożej obecności.

Realizacja papieskiego zaproszenia do uczestnictwa w synodzie wymaga oczywiście także pewnej organizacji. Chodzi bowiem nie tylko o same spotkania i rozmowy we wspólnotach, choć już one są wielką wartością. Synod ma być też okazją do uświadomienia sobie, gdzie jesteśmy na drodze budowania synodalnej wrażliwości, czyli do wskazania, jakie napotykamy trudności, a jakie mamy dobre praktyki i doświadczenia? Głosy z synodalnego dialogu we wspólnotach lokalnych trzeba będzie zebrać, podsumować, przekazać dalej. Wkrótce zatem parafie powinny otrzymać szczegółowe informacje na temat przebiegu diecezjalnego etapu synodu, który potrwa kilka najbliższych miesięcy.

Nie trzeba jednak czekać na wytyczne organizacyjne, by zacząć rozmawiać. Można zacząć od wspólnot rodzinnych i dialogu małżeńskiego. Można porozmawiać z sąsiadami, czy koleżankami i kolegami z pracy. Można już włączyć pytanie o to, jak wspólnie szukamy woli Bożej,w tematy spotkań wspólnot parafialnych, zakonnych, diecezjalnych. A przede wszystkim można i trzeba
w modlitwie osobistej i wspólnotowej wzywać Ducha Świętego, aby towarzyszył swoim tchnieniem wszystkim synodalnym rozmowom. Żeby podpowiadał, jak włączać do dialogu tych, którzy trzymają się z boku, albo którzy zostali zepchnięci na peryferie naszych wspólnot. Żeby otwierał nam serca na to, co mają do powiedzenia inni. Żeby uczył słuchania cierpliwego, empatycznego, wytrwałego oraz mówienia pokornego i odważnego zarazem. Żeby umacniał Kościół w mężnym wyznawaniu wiary (por. Hbr 4,14), czyli w ukazywaniu światu Chrystusa, który „nie przyszedł aby Mu służono, lecz aby służyć i dać swoje życie na okup za wielu” (Mk 10,45).

„Stajemy przed Tobą Duchu Święty, zgromadzeni w Twoje Imię. Pokaż nam drogę, którą powinniśmy iść i naucz jak nią podążać”!

Prosimy o Wasze życzliwe i żywe uczestnictwo w synodzie oraz życzymy wielu dobrych doświadczeń w czasie synodalnych spotkań.

Na wspólną drogę z serca błogosławimy, w imię Ojca, i Syna, i Ducha Świętego!

Podpisali: Pasterze Kościoła w Polsce

Warszawa, dnia 7 października 2021 r.

 

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *